Choćby nie wiem jaki nakręcić cudofiltr, zrobienie jakiegokolwiek niebanalnego zdjęcia w tak wspaniały dzień jest niemożliwe. Spokojnie więc przyjmę falę uderzeniową fotek z parków i lasów oczekując jakiegoś zaskoczenia i zmiany pogody na ciekawszą. By żyło się lepiej.
Pyłek na zdjęciu dowodzi, że faktycznie pofatygowałem się, żeby zrobić fotkę złożoną z jednego koloru. Stanowi nadto niemy krzyk aparatu domagającego się wyczyszczenia.
Najlepsze zdjęcie nieba z pyłem, jakie widziałem do tej pory na blogach! :P
OdpowiedzUsuń