31 stycznia 2010

karolewskie landmarki cz. 1

Jeśli Karolew posiada jakiś symbol to jest nim z pewnością fabryka Leo Plihala ze swoją supercharakterystyczną wieżą. Fabryka do niedawna znana była z goszczenia klubu Dekompresja (teraz jest tam zakład dziewiarski - cóż za symboliczny powrót "starego"). Jak grzyby po deszczu wyrastają na Karolewie nowe warte odnotowania budynki, ale fabryka trzyma swoją mocną pozycję.

Poprzedni wpis o Karolewie
Słów kilka o historii Karolewa

2 komentarze:

  1. nie wiedziałam, że na nowo jest tam zakład produkcyjny....
    przepięknie wyszło światło słoneczne na drugim zdjęciu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja kiedyś będę miał w tej wieży apartament ;)

    OdpowiedzUsuń