Fantastyczne przedstawienie, które tłum ludzi wypełniający rynek Manufaktury skwitował anemicznymi brawami, po czym błyskawicznie rozpierzchł się po wyprzedażach. Cała krytyka imprez z okazji Święta Łodzi staje pod znakiem zapytania - bo dla kogo mają być one organizowane? Dla ludzi, którzy wszystko mają gdzieś? Mi było potwornie wstyd, a artyści oklaskali się sami na zapleczu. ŁODZIANIE FAIL
Dobra, miałem tego nie pisać, ale prawda jest taka, że 99% łodzian ale i polaków to prostaki, dla których szczytem rozrywki jest browar i transmisja meczu na telebimie. Jakby wyskoczył Denzel czy inny Pendzel to brawa by nie milkły... Dlatego możemy sobie narzekać na imprezy Eski czy koncert Polsatu na Pietrynie a prawda jest taka, że tylko na to nasi ziomkowie zasługują... A Ci, co patrzą dalej i szerzej to pojadą na imprezy do Poznania, Krakowa czy Poznania...
Potwierdzam, 50mm :) Wyszły mocno średnio, za to te robione zwykłym obiektywem w ogóle nie wyszły. Tych braw nie mogę przetrawić, do dzisiaj mnie telepie.
super Ci wyszły te fotki! to 50mm? co do braw, to rzeczywiście były nijakie... jam rozpiechrznął się zaraz na autobus M3
OdpowiedzUsuńPiękne foty. A wrażenia co do oklasków i szybkiego rozejście się podzielam w 100%... Jedyny plus jest taki, że sporo osób skierowało się do MS2
OdpowiedzUsuńDobra, miałem tego nie pisać, ale prawda jest taka, że 99% łodzian ale i polaków to prostaki, dla których szczytem rozrywki jest browar i transmisja meczu na telebimie. Jakby wyskoczył Denzel czy inny Pendzel to brawa by nie milkły... Dlatego możemy sobie narzekać na imprezy Eski czy koncert Polsatu na Pietrynie a prawda jest taka, że tylko na to nasi ziomkowie zasługują... A Ci, co patrzą dalej i szerzej to pojadą na imprezy do Poznania, Krakowa czy Poznania...
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, 50mm :) Wyszły mocno średnio, za to te robione zwykłym obiektywem w ogóle nie wyszły. Tych braw nie mogę przetrawić, do dzisiaj mnie telepie.
OdpowiedzUsuń