Więcej takich paryskich stoliczków na Pietrynie...
... i spring loverzy odwalą się od 8 ławek.
28 kwietnia 2009
26 kwietnia 2009
20 kwietnia 2009
19 kwietnia 2009
Podsumowanie niedzieli
Pyłek na zdjęciu dowodzi, że faktycznie pofatygowałem się, żeby zrobić fotkę złożoną z jednego koloru. Stanowi nadto niemy krzyk aparatu domagającego się wyczyszczenia.
16 kwietnia 2009
05 kwietnia 2009
Lipowa szaleje
O akcji poczytacie na stronie lipowa.org
Videorelacja na blogu Brite'a Miasto z innej beczki.
Fotki wciąż robione jedynie 50mm, ale rewelacyjna pogoda nie pozwoliła pozostać obojętnym na feerię barw.
Videorelacja na blogu Brite'a Miasto z innej beczki.
Fotki wciąż robione jedynie 50mm, ale rewelacyjna pogoda nie pozwoliła pozostać obojętnym na feerię barw.
Etykiety:
Lipowa,
Lipowa odNOWA,
lipowa.org,
Lodz,
Łódź,
malowanie
04 kwietnia 2009
A co TY wiesz o konserwacji sztuki?
Do tego materiału przymierzałem się od pierwszej wizyty u Ewy i Jerzego Wolskich - konserwatorów sztuki z gigantycznym dorobkiem, którzy wiele lat temu wybrali Łódź na miejsce zamieszkania i pracy. Mimo zapewnień, że już nie pracują, zawsze kiedy wchodzę do mieszkania przy placu Wolności na stole znajduję coś ciekawego. Tym razem trafiła się rzeźba Chrystusa z XIV wieku, którą Pani Ewa przywraca do świetności.
Każda realizacja to opowieść o przedmiocie - jego historii, dociekaniach autentyczności, poszukiwaniu przeróbek, uszkodzeń i próbie ich przypisania do czasu i miejsca. Autentyczność tej rzeźby - mówią - stwierdziliśmy między innymi na podstawie przetarć na stopie figury, która przez lata była pocierana przez wiernych. Z kolei na podstawie złożoności opaski biodrowej można z dużą precyzją określić epokę i miejsce powstania rzeźby.
W pracowni na strychu czeka na wysyłkę sporych rozmiarów obraz, z którego ktoś wyciął centralną figurę Chrystusa - mimo to zostanie wyeksponowany jako przykład wandalizmu. Przypomina Wam to coś? Ja od razu zobaczyłem fabryki-wydmuszki.
Pracownia to oczywiście temat na osobny wpis, postaram się tam wkrótce dostać i zabrać coś więcej niż obiektyw 50mm. Kończę portretem cierpliwego Pana Jerzego.
Cycle chic + nieziemski skwar ...
... to odpowiedź na pytanie czemu mam wokół oka ślad od wizjera. Pogoda zabija i miażdży a Witek czeka na fotki celem wypełnienia bloga rowerowej stolicy Polski - Łódź Cycle Chic. Obowiązek to obowiązek. Zasilam więc bloga LCC regularnie. Tutaj tylko jedna fotka w tym temacie - nie mogłem się powstrzymać.
Uśmiechnięty Misio oraz Kasia.
Subskrybuj:
Posty (Atom)